Najdziwniejsze przesyłki kurierskie i pocztowe

Dodano: Friday, 15 June 2012 o 15:41  
W historii poczty i branży kurierskiej znajdziemy wiele niezwykłych przesyłek i wydarzeń związanych z przewozem. Znaleźliśmy listę 10 najdziwniejszych przesyłek w historii Stanów Zjednoczonych. Może pokusimy się o stworzenie takiego rankingu dla Polski?
 

10. The Pony Express

Założona przez Williama H. Russella w 1860 roku firma Central Overland California and Pike’s Peak Express Company postawiła sobie za zadanie doręczanie przesyłek z Missouri do Californi w 10 dni lub mniej. Miało to stanowić konkurencję dla dyliżansu, który tę trasę pokonywał w 24 dni. Firma zbudowała stacje dla kurierów co 10-15 mil. Od kandydatów na doręczycieli wymagano gotowości do ryzykowania życia w codziennej pracy oraz doskonałej jazdy konnej. Preferowane były sieroty. Kurierzy podpisywali umowy, w których zobowiązywali się nie przeklinać, nie bić się, nie znęcać się nad zwierzętami i nie kłamać. Pierwszy kurs został wykonany w 10 dni. Jeźdźcy pokonywali dziennie 75-100 mil, zatrzymując się na stacjach tylko po to, aby zmieni konie. Firma działała tylko 18 miesięcy, a została zamknięta z powodu ustanowienia transkontynentalnego połączenia telegraficznego
 

9. Poczta pociskowa

Poczta na przeciągu wieków i w wielu krajach była dostarczana przeróżnymi środkami transportu, od ciężarówek do psich zaprzęgów, ale chyba najbardziej niezwykła była poczta „pociskowa”. W 1936 roku dwie rakiety przetransportowały pocztę z jeziora Greenwood w stanie Nowy Jork do Hewitt w stanie New Jersey. Rakiety rozbiły się na zamarzniętym jeziorze, a ładunek z pocztą został przeniesione do Hewitt przez naczelnika poczty. Oczekiwania odnośnie takiego sposobu doręczania poczty były wielkie. Jednakże po kilku kolejnych próbach okazało się, że koszty są zbyt duże, aby używać sterowanych pocisków do doręczania poczty.
 

8. Pociąg z mułów

W restauracji w miasteczku Supai w Arizonie widnieje napis „No fries til mail”. Mieszkańcy Supai częściej zjadają pocztę, niż ją czytają. Miasteczko znajdujące się na dnie Wielkiego Kanionu zamieszkuje 525 Indian Havasupai. Jest to ostatnie miejsce w Ameryce, gdzie pocztę dostarcza „pociąg” złożony z mułów. Helikoptery czy zrzuty z powietrza nie sprawdzają się w tym miejscu, dlatego muły 5 razy w tygodniu dostarczają zaopatrzenie do miasteczka.
 
 


7. Przesyłka warta milion dolarów

Kiedy nowojorski jubiler, Harry Winston, postanowił podarować Diament Hope Smithsonian Institution, do jego transportu wybrał pocztę. Sama przesyłka kosztowała jedynie 2,44 dolary, ale nadawca zapłacił dodatkowo 142,85 $ za ubezpieczenie przesyłki na kwotę miliona dolarów. Ponad 45-karatowy diament został odebrany w Waszyngtonie przez listonosza Jamesa Todda i dostarczony do kuratora w Muzeum Historii Naturalnej. 
 
 
 

6. Kameleon w przesyłce

W 1954 roku pracownik poczty w Orlando na Florydzie otrzymał bardzo nietypową przesyłkę. W środku znajdował kameleon i list od jego właściciela. Prosił on, aby zwierzę wypuścić na wolność, ponieważ tam gdzie przebywało (w Fostoria w stanie Ohio) było dla niego za zimno. Kameleonowi podczas podróży na szczęście nic się nie stało i został on natychmiast wypuszczony.
 

5. Dziecko jako przesyłka

W 1914 roku rodzice wysłali swoją 4-letnią córkę, May Pierstroff, z Grangeville w Idaho do jej babci w Lewiston. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale sprytni rodzice przekalkulowali sobie, że taniej będzie nadać dziecko jako przesyłkę, niż zapłacić za bilet. Dziewczynkę zadeklarowano jako przesyłkę z kurczakami, przyczepiono 53-centową opłatę pocztową do płaszczyka i umieszczono w samochodzie dostawczym pod opieką pracownika poczty. Mimo że zwykle doręczone przesyłki zostawiano na poczcie na noc, gdy May dotarła do Lewiston, naczelnik poczty zabrał ją do jej babci.
 

4. Pneumatyczne tuby

W latach 50-tych zeszłego wieku aż 55% nowojorskiej poczty było doręczane za pomocą pneumatycznych tub. Tuby transportowane były podziemnymi tunelami z prędkością aż 45 m/s. Wystrzeliwano je za pomocą obrotowych dmuchaw i tłoków powietrznych. Dzięki temu poczta mogła być doręczana bez względu na śnieg czy korki na ulicach. W momentach największego rozwoju tej metody w systemie pracowało naraz 13 osób, które były w stanie wysyłać jedną tubę co 12 sekund. Nie było to jednak rozwiązanie idealne. Każda tuba mieściła dość małą ilość poczty, a sam proces wysyłki był drogi, a w dodatku każdy pojemnik musiał być sortowany dwa razy. Tak więc czas zaoszczędzony na transporcie był marnowany na sortowanie.
 

3. Wiejska poczta

Pierwsza firma w USA zajmująca się doręczaniem przesyłek na tereny wiejskie, Rural Free Delivery, została założona przez naczelnika poczty Johna Wanamakera. Rewolucyjnym rozwiązaniem okazały się skrzynki pocztowe, jednak z początku ich funkcje pełniły skrzynki na pomarańcze, koryta i inne domowe akcesoria. Z początkiem 20 wieku wprowadzono nakaz ujednolicenia skrzynek pocztowych, jednak nie wszystkich było na nie stać.
 

2. Poczta balonowa

Pierwsza wysyłka poczty balonem nie była udanym przedsięwzięciem. W 1859 roku John Wise miał polecieć balonem na rozgrzane powietrze o nazwie Jupiter. Startował on z Lafayette w stanie Indiana, gdzie otrzymał 123 listy do doręczenia do Nowego Jorku. Niestety silny wiatr zmienił kierunek lotu balonu, który skręcił na południe i wylądował w Crawsfordville. Wise oddał listy tamtejszej agencji pocztowej, skąd zabrane je do Nowego Jorku koleją.
 

1. Człowiek w paczce

29 marca 1849 roku niewolnik Henry „Box” Brown, który był świadkiem sprzedaży swojej żony i dzieci, wysłał się do wolności. Z pomocą właścicielki sklepu, Brown został zapakowany w skrzynię, którą oznaczono naklejką „Ostrożnie, tą stroną do góry”. W ten sposób został wysłany do abolicjonisty, Jamesa Millera McKima. Brown spędził 2 godzin w niewygodnej pozycji w skrzyni mając do dyspozycji tylko mały pojemnik z wodą. Gdy przesyłka została doręczona i otworzona Brown wstał i zemdlał. Jego historia skończyła się jednak dobrze. Wyprowadził się do Anglii, gdzie nie był już nękany.

Źródło:  http://listverse.com/2009/11/09/top-10-unusual-mail-deliveries-and-events/ 
Komentarzy (0)
Dodaj swoją opinię
Ocena