ACTA a firmy logistyczne

Dodano: Friday, 03 February 2012 o 13:03  
ACTA jest to Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi. Jej ratyfikacja wzbudziła ogromny protest internautów, którzy twierdzą, że wprowadzenie jej w życie będzie zamachem na wolność słowa w internecie i doprowadzi do nakładania niewspółmiernych kar na osoby łamiące jej postanowienia. Jednak ACTA nie dotyczy jedynie świata wirtualnego. Jej przeciwnicy wskazują również na utrudnienia w dostępie do leków generycznych czy roślin modyfikowanych genetycznie. Jakie znaczenie będzie miała ta umowa dla firm transportowych? Czy coś zmieni się w wymianie międzynarodowej?
 

Co wprowadza ACTA?

Umowa ACTA dotyczy pośrednio również firm transportowych. Sekcja 3 tej Umowy mówi bowiem o środkach stosowanych przy kontroli granicznej, do których firmy te będą musiały się dostosować. Nie chodzi tu jedynie o duże przesyłki przeznaczone na handel, lecz również małe, prywatne przesyłki. Kontroli mogą też podlegać (o ile strona umowy nie wyłączy tego zapisu) również małe ilości towaru o charakterze niehandlowym znajdujące się w bagażu osobistym podróżnego. Łatwo sobie wyobrazić jak czasochłonna musiałoby być sprawdzenie, czy w żadnej z przesyłek (np. kurierskich) nie znajdują się podrobione towary. Warto również się zastanowić na jakiej podstawie celnicy będą określać, czy dany towar łamie prawa autorskie. Z pewnością nie mogą oni być ekspertami w rozpoznawianiu podróbek każdego rodzaju towarów. W ACTA przewidziane jest na szczęście zabezpieczenie (kaucja) dla podmiotu przeciwko któremu skierowany jest wniosek o wstrzymanie zwolnienia lub zatrzymanie towarów na granicy. Ważne jest jednak, aby takie sytuacje nie zdarzały się zbyt często, ponieważ z każdym opóźnieniem firma transportowa traci na wiarygodności w oczach klientów.
 

Handel międzynarodowy

ACTA może znacząco wpłynąć na kształt handlu międzynarodowego. Umowę mogą podpisać kraje Unii Europejskiej oraz Australia, Kanada, Japonia, Republika Korei, Meksyk, Maroko, Nowa Zelandia, Singapur, Szwajcaria i Stany Zjednoczone. W tej grupie nie znalazł się oczywiście największy producent podrobionych towarów – Chiny. Umowa jest więc wyraźnie wymierzona przeciwko zalewowi rynków całego świata podróbkami z tego kraju, jaki miał miejsce przez wiele lat. Może to mieć jednak opłakane skutki gospodarcze, ponieważ Chiny są obecnie jedną z największych i najszybciej rozwijających się gospodarek świata. Sami możemy zauważyć, że większość używanych przez nas produktów pochodzi z Kraju Środka. Gwałtowne ograniczenie wymiany handlowej z tym krajem może niekorzystnie odbić się na kondycji światowej gospodarki. Firmy transportowe natomiast mogą z tego tytułu stracić wielu klientów.
 
Komentarzy (0)
Dodaj swoją opinię
Ocena